Po co oszczędzać wodę? Czy jest to trudne?

Woda jest tym, co nas otacza, a korzystamy z niej na co dzień. Czy jednak jej lanie przy myciu zębów, goleniu, czy rozmrażaniu to dobra droga? W końcu któregoś dnia może jej zabraknąć. To całkiem realny scenariusz! Przekonaj się, że warto oszczędzać wodę i wcale nie musi to być coś trudnego!

Często i sporo mówi się o tym, że nasza Planeta składa się z wody w znacznej części, a jej zasoby są niewyczerpalne z powodu obiegu, w jakim znajduje się woda. W końcu wiadomo, że ta paruje z oceanów, a następnie znów spada na ziemię w postaci opadów, wchłania się w glebę, trafia z powrotem do zbiorników wodnych. Teoretycznie nie ma się więc czego obawiać. Należy jednak pamiętać, że w tym momencie mówimy o ogóle, o całej wodzie występującej w przyrodzie. Sprawa wygląda nieco inaczej, jeśli chodzi o wodę pitną.

Choć Ziemia składa się niemal w ¾ właśnie z wody, to należy liczyć się z faktem, że aż 97% tych zasobów stanowi woda słona, z kolei woda słodka to tylko 3%. Na tą niewielką część słodkich wód składają się rzeki i jeziora stanowiące zaledwie 1%, wody podziemne w ilości 22%, Woda zamknięta w lodowcach stanowi aż 77%. Woda wykorzystywana na całym świecie do picia to w rzeczywistości nawet mniej niż 1%. Z tego niecałego 1% korzystamy nie tylko my, jako gospodarstwa domowe, ale również rolnictwo i przedsiębiorstwa. Ta ilość zasobów jest niezmienna, jednak przyrost ludności na świecie stale się zwiększa, a przemysł i rolnictwo stale muszą się rozwijać, aby zaspokoić te wszystkie potrzeby. Skutkiem takiej sytuacji jest coraz większa eksploatacja źródeł podziemnych. Niektóre państwa mają problemy z oczyszczaniem ścieków, co również ma wpływ na jakość wydobywanej wody. To wszystko sprawia, że zaczyna brakować czystej wody pitnej. Podziemne źródła nie odnawiają się zbyt szybko, nie są w stanie dostarczać wody w takich ilościach, w jakich ludzie ją zużywają. Powstaje więc ogromny problem.

Kłopoty związane z obiegiem wody

Obieg wody może wydawać się stały. Do wód powierzchniowych i gleb powinno dostawać się tyle wody, ile się tam wcześniej znajdowało. Niestety, zazwyczaj to tylko pozory. Pod wpływem temperatury i promieni słonecznych oceany, morza, jeziora, rzeki, gleba i rośliny nieustannie oddają pewne ilości wody w postaci pary wodnej do atmosfery. Najwięcej pary wodnej gromadzi się nad oceanami, ponieważ to właśnie one oddają największe ilości wody. Taka para nie zawiera żadnych soli mineralnych. Para wodna w wyższych partiach atmosfery zamienia się w chmury, a opady to woda słodka. Część z tej wody znów trafia do oceanów, więc taka woda nie może być w pełni wykorzystana przez człowieka. Woda w postaci deszczu częściowo natychmiast wyparowuje nawet nie zostając na chwilę na ziemi, kolejna część spływa strugami do rzek, praktycznie tylko 1/3 z wody opadowej faktycznie wsiąka w glebę i dostaje się do wód podziemnych. Specjaliści przyjmują, że wędrówka wody w ekosystemie trwa około 2 tygodni.

Jeśli dojdzie do sytuacji (a tak się dzieje coraz częściej), że pobór wody jest intensywniejszy niż jej ilość dostępna na ziemi w tym czasie, wody zwyczajnie zaczyna ubywać. Z tych właśnie względów w Afryce i niektórych krajach arabskich, gdzie opady są naprawdę małe, wody po prostu zaczyna brakować, bo źródła są niemal całkowicie wyeksploatowane i musiałoby minąć wiele lat zanim zapełnią się na nowo i będą miały szansę się odbudować.

Człowiek a malejące zasoby wody

Na coraz bardziej kurczące się ilości wody miał wpływ także człowiek. My sami przyczyniamy się do obecnej sytuacji. Przede wszystkim nowe zabudowania, nowoczesne osiedla i coraz większa ilość parkingów, która powstaje w miastach i na ich obrzeżach sprawiają, że zmniejsza się ilość obszarów retencyjnych. Beton nie jest w stanie zatrzymywać wody, za to łąki, lasy, zbiorniki wodne tak. Gleba pokryta roślinnością to jeden z najlepszych i sprawdzonych sposobów, dzięki którym woda jest w stanie trafić do głębokich warstw podziemnych. Właśnie z tych powodów państwa powinny zadbać o zalesianie i prowadzenie prawidłowej, zrównoważonej gospodarki rolnej.

Ogromny problem stanowi również zanieczyszczenie wód. Dostają się do nich azotany, jon amonowy, pestycydy, toksyny, zanieczyszczenia przemysłowe, metale ciężkie, nawozy sztuczne i środki ochrony roślin, a nawet trujące gazy. Więcej przeczytasz między innymi w artykule: Azotany w wodzie pitnej zagrożeniem dla zdrowia oraz Jon amonowy w wodzie - czy jest się czego obawiać?

Pozostaje jeszcze problem oczyszczania ścieków. Na świecie około 40% populacji nie ma dostępu do toalet. Tak właśnie zostają zanieczyszczane lokalne źródła. W wielu częściach świata zakłady wodociągowe nawet nie biorą pod uwagę i nie widzą potrzeby dokładnego oczyszczania ścieków i zaopatrywania ludzi w wodę wysokiej jakości. Nie jest jednak tak i nie wolno tak myśleć, że to dotyczy tylko i wyłącznie krajów odległych. Problemy z dostępem do zasobów wody pojawiają się także w Europie. Sytuacja w Polsce też nie przedstawia się najlepiej.

Woda w Polsce - czy może jej zabraknąć?

Zmiany klimatu i nawracające okresy susz pokazują, jak kiepsko może wyglądać sytuacja w naszym kraju. Już możemy tego doświadczyć na własnej skórze. W zeszłym roku zabrakło wody w miejskiej studni w samym centrum Polski. Ludzie nie mogli z niej korzystać, zostali odcięci, czując, jak wielkie woda ma znaczenie na co dzień i jak jest bez niej trudno. W kwietniu tego roku (2020) również można było już zaobserwować na mapach pas suszy, biegnący przez środkową Polskę.

Tu warto też przytoczyć statystyki, które pokazują, że na jednego mieszkańca Polski przypada jedynie 1600 metrów sześciennych wody rocznie, podczas gdy w innych krajach europejskich jest to nawet 5000 metrów sześciennych.

Zdecydowanym problemem jest brak dużych rzek, które przepływają również przez inne kraje. Jesteśmy uzależnieni od opadów. Te są jednak coraz mniej regularne i nie występują równomiernie na terenie całego kraju. Poza tym zmienił się ich charakter. Nie jest to deszcz siąpiący przez kilka dni lecz intensywne opady trwające krótką chwilę. To nie sprzyja prawidłowej retencji wody.

Co powoduje taka sytuacja?

Przede wszystkim oczywiście przerwy w dostawie wody i zakazy podlewania działek. Suche trawniki, rośliny, brak plonów, ogromne straty w rolnictwie. To wszystko sprawia nie tylko niepokój społeczny i stres, ale także znaczący wzrost cen żywności, nawet o kilkadziesiąt procent. Susza ma więc wpływ nie tylko na krajobraz, ale i na stan naszego portfela.

Scenariusz związany z brakiem wody w kranach będzie się powtarzał i jest to już praktycznie pewne. Taka sytuacja wydarzy się z pewnością w miastach, które mają dostęp tylko do jednego źródła poboru wody. W lepszej sytuacji są natomiast miasta czerpiące wodę z ujęć powierzchniowych i gruntowych.

Na ratunek wodzie!

Choć można powiedzieć, że niektóre z działań zdecydowanie powinny zostać podjęte wcześniej, to jednak zawsze warto zrobić coś, zamiast niczego. Wiele miast stawia na łąki kwietne w swojej przestrzeni, parkingi tworzone są z materiałów, które pozwalają na wsiąkanie wody w głębsze warstwy gleby. Prowadzone są działania edukacyjne, powstają ogrody na dachach oraz inne ekologiczne inicjatywy, w których chodzi o to, by cały ekosystem, w tym także kwestie związane z wodą, miały się jak najlepiej.

My także możemy pomóc w oszczędzaniu wody, wykonując drobne kroczki, które nie będą nas wiele kosztowały! Okazuje się, że oszczędzanie wody jest naprawdę proste i niewymagające. Wystarczy tylko chcieć. Przy okazji samemu także można na tym sporo zyskać!

Dlaczego sami powinniśmy oszczędzać wodę?

Przede wszystkim są to naprawdę spore korzyści finansowe dla nas. W ciągu roku jesteśmy w stanie zaoszczędzić duże kwoty, które do tej pory były przeznaczane na bezsensowną stratę wody. Przy myciu zębów i odkręconym kranie może spływać nawet około kilku litrów. To spore ilości, które po prostu kosztują nie tylko ekosystem, ale i nas samych. Więcej informacji na ten temat znajdziecie w tekście: Wydatki na wodę mogą być mniejsze! Sprawdź, jak zaoszczędzić!

Korzyść stanowi także ogromna świadomość i to, że jesteśmy w stanie podejść z szacunkiem do tego, co dostajemy od natury. Dzięki temu dbamy również o kolejne pokolenia, które także będą potrzebowały wody do przetrwania i przeżycia. Dbając o zasoby wody, prezentujemy słuszną postawę, którą z pewnością przejmie od nas rodzina, a także nasi znajomi i przyjaciele. Dość ciekawym ruchem, który również po części odnosi się do oszczędzania zasobów jest zero waste, o którym więcej informacji znajdziecie w artykule: Jak ograniczyć odpady w domu? Czyli kilka słów o filozofii zero waste

Jak oszczędzać wodę?

Sposobów jest całe mnóstwo i tylko od nas zależy co wybierzemy i co będzie dla nas najwygodniejsze. Wśród najpopularniejszych i najprostszych można wymienić:

Założenie perlatorów na krany w celu zmniejszenia zużycia wody
Branie szybkiego prysznica zamiast kąpieli
Zamiana plastikowych butelek z wodą przerzucenie się na filtr kuchenny i butelkę wielokrotnego użytku (Zadbaj o siebie, czyli jak mieć wodę zawsze przy sobie i dbać o nawodnienie?)
Zakręcanie wody podczas golenia i mycia zębów
Ponowne wykorzystywanie wody, na przykład do podlewania roślin, po gotowaniu jajek lub ziemniaków
Wybieranie energooszczędnych i ekologicznych sprzętów AGD
Wybieranie programów ekologicznych w pralce i zmywarce, wypełnianie ich w całości

Warto oszczędzać wodę!

Oszczędzanie wody może wyjść na dobre nam, jak też całemu środowisku i przyszłym pokoleniom. To właściwie same plusy. My z pewnością też będziemy czuć się z tym lepiej, a wkładany w zmiany wysiłek można uznać za minimalny. Przekonaj się sam i wraz z rodziną pomóż zmieniać świat na lepszy!

Powiązane produkty

Komentarze (5)

    • amanda
    • 2020-08-18 11:51:47
    Oszczędzanie typowo wody na codzień jest ważne choćby dla naszego portfela, ale warto też wiedziec o tym, ile wody się zuzywa do produkcji rzeczy, które kupujemy - noweubrania, plastikowe opakowania czy butelki...
    • Róża
    • 2020-08-19 11:38:49
    U nas w domu wisi specjalna instrukcja jak oszczędzać wodę :)) warto uczyć dzieciaki, że to ważny temat, tak samo jak ekologia czy ograniczanie plastiku! niestety nie we wszystkich szkołach tego uczą... a powinni...
    • Magda pawłowska
    • 2020-09-22 11:35:14
    Zgadzam sie z komentarzami wyzej :) również oszczedzam wode w domu "dla zasady", ale wazniejsze sa dla mnie rozsądne i swiadome zakupy, np. ograniczenie plastiku. Wiecie, ze ponad 90% ceny wody butelkowanej to cena za transport i plastik? :) polecam zamontowac sobie filtr pod zlewem i miec spokój ducha, ile plastiku sie ogranicza.
    • Andrzej
    • 2020-11-23 14:34:27
    Susza straszna.. ludzie w miastach az tak tego nie odczuwają, co u nas na wsi. Brak wody to ogromny problem... Wylewa się ją na potęgę, a my zbieramy deszczówkę, żeby w sezonie letnim choć trochę sobie pomóc. Nie mówiąc już o osobach, które mają swoje studnie - u nas dość płytka, zdarzyło się, że była lekko sucha. Zapominamy że woda to ważny zasób
    • Tomasz
    • 2021-02-02 15:32:52
    W przypadku swojej studni czuć ze jest mniej wody. Na szczęscie studnię mam głęboką, więc wody nie brak, ale uważam, ze w dzisiejszych czasach wszyscy powinni dbać o to. Ja zbieram również deszczówkę i podlewam nią ogród. W przyszłości planuję również jakiś system uzdatniania wody do deszczówki

Nowy komentarz

arrow_upward